niedziela, 6 lutego 2022

                  na dzień dobry

Jedna z moich ulubionych blogowiczek przestała z dnia na dzień pisać ,zamilkła tak po prostu . Niespodziewanie poczułam pustkę ,jakby zabrakło mi przyjaciólki.
  Nie czytam wielu  blogów ,czasami przeglądam neta w poszukiwaniu czegoś do czytania ,wydawałoby się ,że jest tego całkiem sporo,jednak tylko dwa przyciągnęły mnie powiedzmy na  "stałe"  Lucii piszącej z Italii i ten przeplatany  ciągiem przekleństw i pięknej polszczyzny ,jakże kontrastowo.

 Pierwszy powód ,dla którego zaczynam zabawę z pisaniem jak powyżej.
Drugi to samotność. Lubię być sama ,zawsze lubiłam ,ale co za dużo ...
Obawiam się ,ze w pewnym momencie zacznę mówić do siebie ,albo krzyczeć na bogu ducha winnych ludzi . Blog wydaje się być lepszym rozwiązaniem dla pokazywania różnego rodzaju dziwactw.
   Pozdrawiam .    Grażyna

"Gdybyś innym ptakiem był"

Moje stare kości czują wczorajszy wypad rowerowy. Ok. 70 km. i aż tak, żeby mnie wszystko bolało, żarty doprawdy jakieś. Na wycieczce piesze...